Prąd, artykuły spożywcze, usługi, paliwo – czego bym tu nie wymieniła, wszystko drożeje! Inflacja pędzi i nie za bardzo wygląda na to, jakby chciała się zatrzymać. Wszędzie drogo! Dobrze, że wypłata się nie zmienia – jedyna stabilna rzecz w dzisiejszych czasach 😉  Niestety na ceny w sklepach wpływu nie mamy, warto zatem poszukać sposobów na to, by nieco zaoszczędzić w inny sposób. Jak oszczędzać, gdy wszystko wokół drożeje?

 

1. Tankuj w odpowiednim momencie.

Osobiście do pewnego czasu sama nie zwracałam na to zbytniej uwagi – tankowałam zazwyczaj, gdy bak świecił pustkami. Ale kiedy tak naprawdę jest najdogodniejsza pora na tankowanie? Jak najszybsza 🙂 Jeżeli chodzi o obecną sytuację – im prędzej zatankujesz, tym lepiej, ale generalnie warto mieć na uwadze te dwie kwestie:

  • ceny paliwa są zależne ze względu na ruch w poszczególnych dniach tygodnia, najlepszym dniem na podjechanie na stację benzynową  jest niedziela, najgorszym piątek, kiedy ruch jest największy!
  • tankowanie jest najdroższe w godzinach porannych między 6.00-9.00, w miarę upływu dnia ceny spadają – najlepiej tankować w godzinach od 18.00 – 22.00

 

2. Urządzenia w statusie Stand-by Modus.

Tryb Stand-by (tryb uśpienia) pozwala urządzeniom pobierać minimalną wartość prądu w zamian za możliwość np. włączenia ich bezprzewodowym pilotem. Wielu z nas korzysta tej opcji, niewielu zdaje sobie sprawę, że ta opcja może sporo kosztować – nawet do kilkudziesięciu złotych rocznie na jednym sprzęcie, warto więc zwrócić uwagę jakich urządzeń używamy w tym trybie, gdyż przy dużej ilości może nazbierać się spora suma. Lepszym rozwiązaniem jest używanie listwy z wyłącznikiem.

 

3. Ekonomiczna lodówka z zamrażarką.

Czy wiesz jak ograniczyć koszt używania lodówki? Tak, nawet tu sporo ludzi popełnia błędy.

  • Że powinna być energooszczędna, chyba nie muszę wspominać? Czasami naprawdę warto stary sprzęt wymienić na nowy, bo możemy dzięki temu zyskać kilkaset złotych rocznie.
  • Dlaczego zamrażarka powinna być regularnie odmrażana? W wyniku gromadzenia się szronu lodówka zużywa więcej energii w celu utrzymania zamierzonej temperatury. Dlatego produkty wkładane do zamrażarki powinny być szczelnie opakowane – ograniczysz dzięki temu tworzenie się szronu.
  • Docelowa temperatura w lodówce powinna być ustawiona 4-7  °C – na plusie! Wielu z nas myśli, że im niższa temperatura, tym lepiej, niekoniecznie, bo to oznacza także większe zużycie prądu.

 

4. Korzystaj mądrze z pralki.

Najwięcej prądu zużywa w pralce oczywiście grzałka, która podgrzewa wodę. Zatem im mniejsza temperatura prania, tym niższe zużycie energii. Pranie w 40°C będzie znacznie tańsze, niż pranie w 60°C! Wiadomo – pewne tekstylia trzeba wyprać w 60 stopniach, na co dzień jednak najkorzystniej korzystać z programów Eco.

 

5. Planowanie? To przeżytek.

Planowanie jest dobre. Albo było dobre. Jeżeli miałaś w planach kupno jakiegoś sprzętu elektrycznego, działki, mieszkania – nie zwlekaj! Kup od razu! Bo później albo nie będzie cię stać wcale albo towar nie będzie dostępny na rynku! Dziś liczy się tu i teraz – lepiej zrealizować coś prędzej, niż później przepłacać.

 

6. Zakupy. Nie zabieraj dzieci.

Sorki, ale ten punkt musiał się tu znaleźć. Wszyscy wiemy jak wyglądają zakupy z dziećmi, kupisz o wiele więcej niż zamierzałaś, dyskusje w sklepie są mega męczące, a drobne rzeczy, które kupujemy im na “słodkie oczy” wcale nie są potrzebne – to zazwyczaj śmieci, które chwilę później walają się po katach. Jeżeli masz zatem taką możliwość, zostawiaj dzieci w domu pod opieką i zabieraj je tylko od czasu do czasu. To jedyna słuszna opcja.

 

7 . Porównuj cenę za kilogram, a nie cenę opakowań!

Często w sklepie w pośpiechu patrzymy na dwie ceny tego samego produktu i porównujemy to, co jest napisane czytelnym drukiem – cenę za jednostkę. Intuicyjnie porównując masło w cenie 7,99 zł i 6,99 zł kupimy to tańsze. Ale masło za 7,99 zł ma 250g, a masło za 6,99 zł – 200g. Wedle kalkulacji za kilogram, droższy produkt wychodzi jednak taniej! Obok ceny jednostkowej mniejszym drukiem powinna zawsze być podana  cena za kilogram.

 

8. Rób zapasy.

Zawsze byłam temu przeciwna, bo po co zagracać dom, skoro można wyjść do sklepu i kupić.  Ale ostatnio drastycznie zmieniłam zdanie. Jeżeli kupisz coś dzisiaj, na bank jesteś do przodu i zyskałeś sporo w portfelu.

I nie chodzi o robienie jednych wielkich zakupów na zapas, ale od czasu do czasu, gdy widzisz coś na promocji lub w naprawdę korzystnej cenie, to zamiast jednej sztuki kup 3. Na pewno zyskasz. Bo ceny wielu produktów wzrastały już kilkakrotnie, a mamy dopiero połowę roku.

 

9. Gotuj na kilka dni.

Musze przyznać, że tę taktykę stosuję już dłużej, bo jak wiecie ja jestem fanem wolnego czasu. Wolę ugotować raz, a porządnie. Oszczędzam w ten sposób mnóstwo czasu, ale też prądu do gotowania oraz wody do kilkukrotnego zmywania garów. Jeżeli coś zostaje w nadmiarze i nie jesteśmy w stanie tego zjeść, zamrażam.

 

10. Ogranicz słodycze.

Niestety, słodycze ze względu na swoją wartość odżywczą (czyli w zasadzie jej brak!), są zdecydowanie drogim towarem. Nie najesz się nimi, a zdrowiu też nie służą. W końcu masz powód do zrezygnowania z czegoś, co uwielbiasz, ale od dawna wiesz ze nie jest dla Ciebie dobre 🙂

 

11. Zrezygnuj z wody w butelkach.

Pisałam o tym tutaj: W.O.D.A.- genialne rozwiązanie dla rodzin!Oszczędność pieniędzy, Twojego czasu i dodatkowo coś dla środowiska.

 

12. Własna kawa na wynos.

Niestety kawa na wynos to nie tania opcja, jednak przez wielu z nas lubiana. Zamiast przepłacać warto zrobić kawę w domu i zabierać na wynos w swoim ulubionym kubku termicznym. Po za tym wspieramy w ten sposób środowiska, bo nie zużywamy papierowych kubków.

 

13. Kupuj prezenty przez cały rok.

Tak, w sieciówkach czasami są naprawdę fajne promocje, ostatnie sztuki itp. i często myślimy, a po co nam to? Ale może warto zastanowić się, kto w najbliższym półroczu ma urodziny i kupić coś z wyprzedzeniem? Potem jeszcze trzeba tylko o tym pamiętać!

 

14. Odkurz rower.

Najlepiej oszczędza się wtedy, gdy się czegoś nie używa wcale. Jeżeli to możliwe, odstaw samochód na bok i weź do ręki rower  – zrobisz coś nie tylko dla środowiska, ale i dla własnego zdrowia, a także sylwetki. Myślę, że sporo osób już to zrobiło.

 

15. Pobaw się z dziećmi zamiast kupować im nowe zabawki.

Bo one tak naprawdę zabawek nie potrzebują. Potrzebują naszego poświęconego czasu, a zabawki nie są im w stanie tego zrekompensować. Zresztą wiemy wszyscy, że większość dzisiejszych  dzieci ma tych zabawek zwyczajnie zbyt dużo.

 

16. Sprzedaj zbędne rzeczy.

Tak. Mamy w domu często nadmiar rzeczy, które nas otaczają. Nadmiar ubrań, które nam zalegają. Sprzedaj je na Vinted albo gdzieś na lokalnym targowisku. My właśnie planujemy w najbliższym czasie wybrać się na wyprzedaż nieużywanych w domu rzeczy, które mogą okazać się przydatne komuś innemu.

 

17. Zamontuj perlator do kranu.

Perlator jest niewielkim elementem, montowany na zakończeniu baterii, a jego głównym celem jest oszczędność wody, a więc zmniejszenie rachunków za wodę i odprowadzanie ścieków.

18. Kupuj za gotówkę.

Wszyscy coraz częściej płacimy kartą, wydając gotówkę mamy jednak nam wydatkami większą kontrolę, a nasz mózg wydane pieniądze interpretuje jako realną stratę. W przypadku płatności kartą zwyczajnie ciężej jest nam zapanować nad wydatkami, więc automatycznie wydajemy więcej.

 

19. Posadź własne warzywa / owoce.

Przy obecnych cenach, tych sezonowych warzyw i owoców, które właściwie powinny być tanie, a jednak nie są, warto zainwestować w swój własny ogródek. Może mała szklarnia w ogrodzie? Wiadomo – to wiąże się z czasem, który musimy na ten ogródek poświęcić. Ale albo czas albo drożyzna.

 

20. Udawaj, że zmieniasz dostawcę usług.

Nieważne którego dostawcy usług (operatorzy sieci komórkowych, dostawcy internetu) to dotyczy, najkorzystniejsze oferty zawsze mają dla nowych klientów. Starych klientów traktują z rezerwą. Jeżeli rzeczywiście kończy Ci się umowa, zainteresuj się ofertą konkurencji. Rozmawiając z przedstawicielem poinformuj, iż zamierzasz zrezygnować z dotychczasowej umowy, ponieważ korzystniejszą ofertę znalazłaś u konkurencji .Warto przedstawić swoje niezadowolenie. Jeżeli się nie uda, zapewne naprawdę zmienisz dostawcę, w końcu zależy Ci na ja najniższej cenie, ale bardzo prawdopodobne, że obecny dostawca zapewni Ci niższą cenę lub lepsze warunki za tę samą cenę.

 

A może …

Oczywiście, że nikomu na rękę nie są te wysokie ceny. Każdy z nas ma swoje obawy egzystencjalne. I możecie się ze mną w tej kwestii nie zgodzić, ale może to wszystko jest po coś? Może to wszystko jest po to, żebyśmy się zmienili?

  • Może droższa benzyna jest po to, żebyśmy jednak częściej jeździli na rowerze?
  • Może droższe jedzenie jest po to, byśmy zastanowili się, co kupujemy i nie kupowali bezmyślnie milionów ton żywności, którą potem wyrzucamy do kosza?
  • Może drogie mięso jest po to, byśmy jedli go jednak mniej?
  • Może środki owadobójcze i nawozy są takie drogie po to, by dane było nam zdrowiej jeść i by zakończyła się produkcja jedzenia na wielką, światową skalę?
  • Może ceny w sklepach są tak wysokie, po to byśmy powrócili znów do własnych ogródków i świadomego jedzenia?
  • Może wakacje są takie drogie, byśmy potrafili docenić znów chwile spędzone na kocu we własnym ogródku z dziećmi?
  • Może zabawki są takie drogie, po to byśmy zamiast zabawek podarowali dzieciom częściej swój czas?

Nie zrozumcie mnie źle. Wcale nie twierdzę, że to super, bo niektórzy będą musieli porządnie zaciągnąć pasa, by jakoś przetrwać z miesiąca na miesiąc. Ale myślę, że wszystko ma jakiś sens.  Może właśnie w ten sposób nauczymy się żyć, a nie gonić za szczęściem.

Może to dla naszej ludzkości bardzo ważna lekcja.
Pytanie tylko, co z niej wyniesiemy?

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *