Jakiś czas temu brałam udział w zajęciach edukacyjnych z psychologiem, podczas których padło właśnie to pytanie: „Co decyduje o tym, że jesteśmy szczęśliwi?”. Wymieniłyśmy wtedy w grupie kobiet bardzo wiele czynników, które wpływają na to, że czujemy się szczęśliwe. Ale tak na dobrą sprawę, z punktu widzenia psychologicznego, wedle badań do szczęścia w życiu potrzebne są dwie fundamentalne rzeczy – pasja i relacje.
Pasja.
Ja mam to szczęście, że w wieku 40 lat mogę powiedzieć że mam jedno i drugie. Jeżeli chodzi o pasję i moje hobby to chyba się domyślacie, że jest nią pisanie, na którym na razie nic nie zarabiam, bo i nie mam takiej potrzeby. Robię to, bo to lubię. I myślę, że każdy z nas powinien w życiu znaleźć taką cząstkę, która sprawia mu radość, która daje mu poczucie spełnienia i realizowania samego siebie na jakiejś płaszczyźnie. Bo to daje człowiekowi poczucie satysfakcji, nawet wówczas, gdy nie czerpie z tego korzyści materialnych.
Moje 40 urodziny.
Podczas planowania moich 40 urodzin, na początku długo zastanawiałam się, jak one mają wyglądać – jakie dekoracje mają się pojawić na stołach, jaki dobór kwiatów, balonów, świeczników, tortu, itd. Zastanawiałam się nad tymi urodzinami pod kątem totalnie materialnym, po czym doszłam do wniosku, że ten wystrój naprawdę nie odgrywa aż tak istotnej roli. To przecież nie wystrój i rzeczy materialne tworzą klimat imprezy, ale ludzie, którzy są na nią zaproszeni. Ja mam to szczęście, że mam wokół siebie naprawdę wielu wspaniałych ludzi. Ludzi, którzy zawsze są obok, którzy dzielą ze mną radości i smutki, takich, którzy kiedy jest ciężko, poklepią mnie po ramieniu i słyszę od nich „że DAMY radę”. Nie ja, my damy radę.
Ludzie i relacje.
Ci ludzie, mimo, że musieli iść rano do pracy, stali o 12 nocy pod moimi drzwiami, by złożyć mi życzenia. Ci ludzie zorganizowali za moimi plecami niezapomnianą imprezę-niespodziankę i na długo w pamięci pozostaną mi moje łzy wzruszenia, kiedy otwarła się brama garażowa z całą ekipą śpiewającą sto lat, z całą ekipą ludzi, których naprawdę tam i w tym momencie się nie spodziewałam. Takie chwile zostają w pamięci – nie dekoracje i nie kolorowe balony, ale ludzie i klimat, który stworzyli.
Możecie w życiu mieć bardzo wiele.
Możecie zdobyć sławę, zrobić zawrotną karierę, być poważną osobą, możecie mieć na koncie miliony, wielki dom i drogie meble, ale na koniec każdego dnia i tak najważniejsze będzie to, czy mieliście obok siebie kogoś, z kim mogliście podzielić się swoimi osiągnięciami, wątpliwościami, troskami i radościami. Ten drugi człowiek daje drugiemu człowiekowi to, czego nie da Ci cały świat, coś czego nie kupisz w żadnym sklepie. Coś bardzo prostego, a jednocześnie bardzo cennego.
Relacje. Z wiekiem widzę, jak niezwykłą mają moc i jak wiele potrafi z nich człowiek czerpać.