Faceci w czerni. Pamiętacie? Will Smith i Tommy Lee Jones jako ściśle tajni agenci, których zadaniem było niedopuszczenie, by ktokolwiek na Ziemi dowiedział się o istnieniu kosmitów, przebranych za ludzi. Pamiętacie ich tajną broń naświetlającą, która resetowała pamięć? Genialne, co nie? Nie wiem czy wiecie, ale ta sama broń została wycelowana w Wasze teściowe.

 

Myślicie, że żartuję? Nie. Ja z tych całkiem poważnych. Oto kilka sytuacji, które potwierdzają moją tezę.

 

To Twoja teściowa też jest matką?

Teściowe się wtrącają. Nie da się tego ukryć. A te, które się nie wtrącają, to moim zdaniem wyjątkowe wyjątki. Sytuacja zaostrza się szczególnie, gdy na świecie pojawia się nowo narodzony maluszek. Wtedy teściowa potrafi przejść samą siebie. Przekonana o swym doświadczeniu, będzie Cię na każdym kroku instruować. Nie ważne, że przed chwilą nakarmiłaś i przewinęłaś Twoje dziecko, skoro ono płacze jest głodne, albo trzeba je przewinąć.

To oczywiste, że teściowe mają w zakresie wychowania spore doświadczenie, ale one  też kiedyś były świeżo upieczonymi mamami, prawda? Przecież przechodziły przez to samo. Przecież były dokładnie w tym samym miejscu co TY i doskonale wiedzą, że każda z nas musi przeżyć swoje własne doświadczenia i wyciągnąć z nich wnioski. To dlaczego zachowują się właśnie tak, skoro same przez to przechodziły? Jedynym moim logicznym wytłumaczeniem są odwiedziny tajnych agentów.

CYK! Strzał wiązki światła jednym kliknięciem wymazał te chwile z pamięci.

Ja też pracowałam i na wszystko miałam czas!

Twoja teściowa dziwi się, że ciągle narzekasz na brak czasu. Ona też miała dzieci i też chodziła do pracy, a miała czas na wszystko! Ba! Miała nawet swój własny ogródek i udzielała się jeszcze politycznie. To pewnie tam dorwali ją agenci i wymazali z pamięci chwile, kiedy dzieciakami przez cały dzień opiekowała się babcia, która pomagała w gotowaniu i zajmowaniu się w dużej mierze domem, a także ogrodem.

CYK! Strzał wiązki światła jednym kliknięciem wymazał te chwile z pamięci.

My takich problemów nie mieliśmy!

Dostałaś wezwanie do szkoły, za złe sprawowanie się dziecka. Na co teściowa stwierdza: „my takich problemów nie mieliśmy”. A Ty zastanawiasz się, dlaczego momentalnie dopadła ją skleroza, bo doskonale przypominasz sobie, że Twój mąż był jednym z największych urwisów w szkole i jego matka regularnie wzywana była na dywanik do pani dyrektor.

CYK! Strzał wiązki światła jednym kliknięciem wymazał te chwile z pamięci.

 

Za moich czasów tak się nie robiło!

Uparcie trzyma się starych nawyków. Nie potrafi zaakceptować, że robisz coś inaczej niż ona kiedyś. Za jej czasów dzieci wolno było karmić tylko mlekiem krowim. Za jej czasów dzieci mogły obejrzeć tylko jedną dobranockę i do łóżka. Za jej czasów wystarczyło raz na pół roku iść na wywiadówkę. Za jej czasów nikt nie bawił się z dziećmi. Za jej czasów nie było problemu, żeby dzieci bez opieki dorosłych przez cały dzień spędzały czas gdzieś poza domem.

Ale czasy się zmieniły. Wiemy, że czas poświęcony dzieciom jest inwestycją. Wiemy, że zjawianie się raz na pół roku na wywiadówce świadczy o braku zaangażowania w wychowanie ze strony rodzica. Wiemy, że kiedyś było bezpieczniej, dziś już niestety nie, chociażby na ilość poruszających się samochodów na drodze.

Tylko skoro ona wszystko kiedyś robiła inaczej, to dlaczego wciąż nadal nie chodzi czerpać wody do studni ale korzysta z kranu? Dlaczego nie korzysta z wychodka na zewnątrz tylko z ucywilizowanej toalety ze spłuczką? Dlaczego korzysta ze zmywarki, zamiast zmywać naczynia ręcznie? Dlaczego nie pstryka zdjęć wnukom aparatem na klisze, ale komórką? Czyżby zapomniała że kiedyś też robił wszystko inaczej?

CYK! Strzał wiązki światła jednym kliknięciem wymazał te chwile z pamięci.

 

 

Jeżeli Wy również zostaniecie kiedyś teściowymi, bądźcie czujne!
Oby Was nigdy nie dorwali agenci!

 

6 Replies to “Faceci w czerni. Czy byli u Twojej teściowej?”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *